V2L – Rozmowa z Mateuszem Maćkowskim

V2L – Rozmowa z Mateuszem Maćkowskim

2 września, 2022 Wyłączono przez Krzysztof Kosmala

Czym jest V2L?

Najprościej rzecz ujmując to wykorzystanie energii zgromadzonej w akumulatorach aut elektrycznych do zasilania innych urządzeń to ponadtrzydziestoletni koncept.

Producenci i badacze nadawali mu różne nazwy, ale aktualnie dwukierunkowy przepływ energii z i do samochodu określany jest V2G, V2H, V2L czy coraz częściej V2X.

MM

Jak zetknąłeś się z tym wynalazkiem?

Moja przygoda z tą technologią zaczęła się z pojawieniem się V2L w modelu Ioniq 5 firmy Hyundai w 2021 roku. Z V2L nie planowałem nigdy korzystać. Nigdy nie miałem takiej potrzeby i nie dostrzegałem jej w przyszłości.

MM

Czyli nie to zdecydowało o wyborze Ioniqa?

Podczas analizy dostępnych modeli samochodów nie brałem pod uwagę, czy posiadają funkcję oddawania energii gniazdem. To, że Hyundai Ioniq 5 posiada w standardzie V2L, nie miało żadnego wpływu na mój wybór samochodu.

Od przybytku głowa nie boli?

Dokładnie, niespodziewanie już kilka tygodni po odbiorze auta adapter V2L przydał się do podładowania kampera przypadkowego turysty. Wtedy pierwszy raz zaznajomiłem się z tą funkcją. Okazało się to w wykonaniu Hyundai’a rzeczą łatwą i przyjemną. Wystarczyło podłączyć dowolne urządzenie do gniazda wewnątrz samochodu lub do gniazda ładowania przy pomocy specjalnego reduktora. Można również wykorzystać oba gniazda jednocześnie.

Jak często wykorzystujesz tę funkcję?

Kilka dni zastanawiałem się nad wszelakimi sposobami wykorzystania V2L w moim codziennym życiu elektropodróżnika. Znalazłem w internecie zastosowania kulinarne, rozrywkowe i dotyczące multimediów.

Następnie zorganizowałem piknik dla kilkunastu dorosłych i dzieci, podczas którego przyrządziliśmy pyszną kawę z ekspresu zasilanego z auta, upiekliśmy kiełbaski na elektrycznym grillu, napompowaliśmy dmuchane materace i zabawki oraz podładowaliśmy elektryczny samochód mojego brata. Wszystko z wykorzystaniem niewielkiej części energii z baterii Ioniqa.

MM

Od tamtej pory zaprzyjaźniłem się z V2L i postanowiłem korzystać z tego dobrodziejstwa jak najczęściej. W bagażniku Ioniq’a często lądował ekspres do kawy, czajnik, toster, lodówka turystyczna czy nawet duży elektryczny grill. Tenże grill stał się później “gwiazdą” dziesiątek imprez, zlotów czy spotów. 

MM

Czy można Ioniqa potraktować jako domowy magazyn energii?

W okresie zimowym udało mi się ogrzewać dom darmowym prądem przywieziony z marketu spożywczego, w którym robimy cotygodniowe zakupy. To duża oszczędność i relatywnie wygodne rozwiązanie. Wystarczył dobrej jakości przedłużacz i kilka niedużych grzejników elektrycznych. Energia w baterii samochodu wystarczy na ogrzewanie domu przez tydzień.

A co teraz kombinujesz z tym cackiem?

Aktualnie kompletuję zestaw przenośnego oświetlenia i nagłośnienia na potrzeby niewielkich imprez plenerowych. Mam zamiar oczywiście zasilać je dzięki V2L.

System ma szereg zabezpieczeń. Wyłącza się przy przeciążeniu (w moim aucie to max 2x3600W) oraz nie pozwala całkowicie rozładować akumulatora (limit można ustawić samemu).

Jeszcze coś się uda z tego wycisnąć?

Jak z cytryny!

Kolejne zastosowania jakie przychodzą mi do głowy to praca na komputerze, plenerowe projekcje video czy zasilanie elektronarzędzi w terenie.

Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy technologia V2x będzie standardem w niedalekiej przyszłości, ale z pewnością warto rozwijać ten koncept.

Dziękuję za rozmowę Mateusz, szerokości po drogach Europy!

Mateusz Maćkowski
Miłośnik i pionier elektromobilności. Przejechał do tej pory ponad milion kilometrów autami elektrycznymi, co plasuje go w czołówce e-mobilnych kierowców w Europie. Entuzjasta nowych technologii. Gadżeciarz.