ID. Buzz, elektryzujący powrót do przyszłości!

ID. Buzz, elektryzujący powrót do przyszłości!

14 marca, 2023 Wyłączono przez Krzysztof Kosmala
Kilka miesięcy temu, po otrzymaniu dwóch jednoznacznie negatywnych wiadomości od dealerów KIA oraz BMW (cyt. „nie przewidujemy promowania EV w najbliższym czasie”!), testów miałem już nie robić.
Jednak VW ID. Buzz sprawił, że stojąc tuż przed nim, poczułem się jak małe dziecko!
Kolejna jazda testowa była tylko kwestią czasu…kilka minut później okazało się, że może się odbyć już w następny weekend!

Podziękowania za pomoc w realizacji materiału należą się p. Zbigniewowi Wasilewskiemu,
VW Auto-Gazda z działu samochody dostawcze. 

Rynek samochodów elektrycznych został zdominowany przez SUV-y. VW postanowił jednak wejść na wyższy poziom z Buzzem.

ID.3, ID.4, ID. 5/6 oraz zapowiedziany już ID.7 doskonale oddają prostą ideę zagospodarowania rynku samochodów osobowych, jednak zdecydowanie brakowało elementu wymykającego się klasyfikacji numerycznej.

Katowice

Największy w rodzinie ID.

Długość:  4712 mm

Szerokość: 2212

Wysokość: 1936

Trzeba jednak sprawiedliwie zaznaczyć, iż dostępna jest obecnie jedynie 5 miejscowa wersja z baterią oferującą 77KWh (netto) oraz mocą 150 kW, która pozwala rozpędzić elektrycznego Buzz-a do prędkości 100 km/h w 10,2 sekundy, natomiast maksymalny moment obrotowy to 310 Nm.

Najbardziej imponująca jest oczywiście pojemność bagażnika, która wynosi 1121l (za drugim rzędem siedzeń) oraz 2123l (za pierwszym rzędem siedzeń, ze złożonym i maksymalnie przesuniętym do przodu drugim rzędem siedzeń). Z czasem będą dostępne wersje 7 i 8 osobowe.

Liczby robią wrażenie, niejeden klient planuje już zakup materaca 🙂

Za kierownicą, bez niespodzianek!

Kto siedział już w jakimkolwiek elektrycznym VW, ten nie będzie niczym zaskoczony.

Ekrany, umiejscowienie przycisków oraz ekran główny pozostają spójne z całą gamą rodziny ID.

Największe zmiany to „dźwignia zmiany biegów”, która została zmniejszona i jest łatwiejsza w obsłudze, lepsza jest też jakość wykończenia wnętrza, która uległa zdecydowanej poprawie względem ID. 3, którego testowałem jeszcze w 2020.

Plastiki, być może poprzez jasne kolory, zyskują świeży i przyjemny dla oka efekt bardzo spójnej całości. Fotele natomiast są wygodne, ale w jasnym kolorze z pewnością nie dla wszystkich będą idealnym rozwiązaniem. Testowy egzemplarz zyskiwał dodatkowe wrażenie przestronności, właśnie przez użycie pastelowych barw.

Przednie fotele były wyposażone w funkcje masażu.

Buzz na krótkiej trasie…

Skoczów – Katowice – Skoczów.

Dystans to 140km, przy 8-5°C(+deszcz nonstop), na pokładzie trzy osoby, prędkości to głównie 70km/h (czasami 90-100). Zużycie to 22.8kWh/100km.

Zakładając idealne warunki pogodowe oraz okres letni, mogę szacować zużycie pod 20kWh/100km za bardzo realne, więc wynik jak na masę (2477 kg) i rozmiary samochodu to rewelacja! 380km jest w zasięgu Buzz-a. Przy większych prędkościach to oczywiście będzie bliżej 250-300km, ale pogoda pokrzyżowała nasze plany na testy w większych prędkościach.

Zbyt aktywny tempomat?

Polska jest bardzo wyjątkowa, jeżeli chodzi o częstotliwość zmian ograniczeń prędkości na drogach! Dlatego o ile w innych krajach rozwiązanie VW może być wielkim plusem dla kierującego, o tyle w Polsce, niestety to spory, ale kłopot.

Auto wykrywa znak i o ile system aktywnego tempomatu jest włączony, samochód sam dostosowuje prędkość do ostatniej zarejestrowanej przez radar wartości. W praktyce, jeśli na odcinki 1000m mamy 3 lub 4 znaki(50-60-90-50), dokładnie tyle czeka nas przyspieszeń oraz dość intensywnych hamowań!

Z tradycją w nowoczesność, czyli połączenie idealne!

BUZZ może nie byłby tak ekscytujący i chętnie oglądany na ulicy(wręcz rozweselał przechodniów), gdyby nazywał się po prostu ID. 8-9-10. Nawiązanie stylistyczne do wielkiego poprzednika wyszło znakomicie!

Samochód ma swój charakter i jako jedyny z grupy VW budzi w ludziach praktycznie same pozytywne emocje, żaden z testowanych EV nie wywoływał takiego zainteresowania na ulicach. Liczba lajków oraz komentarzy pod postem o naszym teście również świadczą o sukcesie modelu. Część milczących znajomych z FB, również postanowiła zapytać, czy to ja właśnie przejechałem ulicą? Faktycznie, chyba nikogo ID. Buzz nie pozostawia obojętnym! Zdecydowanej większości przypada do gustu jego nawiązanie do ikony Volkswagena Transportera I, który został zaprezentowany po raz pierwszy w 1949 roku.

Buzz-owa cena?

Wnioski końcowe…

ID. Buzz idealnie sprawdzi się w rodzinach 2 + 3, bagażnik o pojemności ponad 1100 litrów też nie będzie dla nich bez znaczenia! Ładowanie na stacjach DC o mocy 150kW (których w Polsce zaczyna szybko przybywać), nie będzie problemem w dłuższych trasach, 30 minut postoju i kolejne 200-300km do zrobienia.

Codzienne uzupełnianie energii w domu z pokładówką 11kW to też niezła opcja, choć osobiście dodałbym 22kW-ą opcję(tymczasem nie jest dostępna). Wtedy zwykły wyjazd do kina i AC22KW w dwie lub trzy godziny spędzone np. w galerii handlowej, uzupełniłaby nam baterię w zakresie 0-80% lub nawet 20-100%. Na zdjęciu zakres ostatnich 20% na CCS (20kW).

Przykład to ładowanie na DC z ograniczoną do 20kW mocą, co daje bardzo podobne wyniki do AC 22kW.

Reasumując, VW swoim BUZZ-em zaciekawił nawet część publiczności, która nie spoglądała dotąd na samochody elektryczne ze szczególnym zainteresowaniem, a to już niemały sukces! Najnowszy model VW sprawia, że chce się nim przejechać, spróbować, a nawet przekonać do jazdy na prąd wszystkich zainteresowanych, może i niedowiarków. Samochody łączące pokolenia to też niezwykła rzadkość, nawiązanie do wielkich poprzedników z rodziny T1/T2 to zdecydowanie krok w dobrym kierunku!

Jeśli ktoś nadal ma wątpliwości, to zachęcam do jazd próbnych, z informacji salonowych wiem, że trzeba się umawiać z wyprzedzeniem, bowiem chętnych nie brakuje…

Dziękujemy firmie Volkswagen Auto-Gazda Bielsko-Biała za użyczenie samochodu do weekendowego testu.

Volkswagen Auto-Gazda

Krakowska 27

43-300 Bielsko-Biała

Mobile: 732-970-170

Tel. + 33 822 30 10

www.auto-gazda.pl

https://vwdostawcze-sklep.pl

Zdjęcia, jak zwykle niezawodny Tomasz Baran, choć pogoda była przeciwko Niemu:

https://www.instagram.com/tomaszbaran.fotografiaslubna/